Refleksyjnie

Tematy dowolne, refleksje, dygresje, moje trzy grosze.

O sztuce tworzenia zupy z kamienia

Jak wiadomo w bajkach odnaleźć można ukrytą mądrość. W takim razie pora na bajkę, ale strzeżcie się – ukryta w niej mądrość może przewrotnie obrócić się przeciwko wam. Gotowi? No to zaczynam… Wracając z jednej ze swoich podróży, tuż u jej końca, król napotkał na trakcie ubogiego wędrowca. Widząc [...]

Jak zhakować dziesiątki osób? Poznaj „Jeden hakerski sposób”.

Zapewne widzieliście już prezentację Erika Meijera z Reaktor Dev Day 2014. Prelegent postanowił rozprawić się z całą tą ściemą, jaką jest Agile, a jako jej alternatywę zaprezentował podejście „One Hacker Way” – nieskomplikowane, bo sprowadzającą się prostu do … pisania kodu. Ilu z Was łyknęło tę [...]

Za stres, absurdy, bezkres mordęgi słusznie należy się pieniądz tęgi

Mamy sezon ogórkowy, słoneczko przygrzewa, klimatyzacja ledwo dyszy z każdej dyszy, zarząd i kadra średniego szczebla udała się na zasłużony odpoczynek i tylko pasjonaci wolą spędzać ten czas w pracy. Ci pasjonaci to my. W tych ekstremalnych okolicznościach przyrody nie sądzę abyście chcieli [...]

Czy po to abym więcej potrafił, muszę podpisywać cyrografy?

Przeglądając mojego ulubionego dotnetomaniaka zauważyłem pewną tendencję felietonistyczną, dotyczącą tematów nietechnicznych, ale związanych z naszym programistycznym środowiskiem. Tak się akurat składa, że sam od dłuższego czasu mam felietonistyczne ciągoty, więc postanowiłem poddać się temu [...]

Bacz, bo w gąszczu uogólnień – skryty – rwie uproszczeń strumień.

Zgodnie z obietnicą wypada przedstawić drugi z rezultatów inspiracji wynikłej ze swoistego dialogu (diaBlogu ;)) pomiędzy Krzysztofem Morcinkiem a mną. Tym razem skupię się na następującym fragmencie jego wpisu: (problemem – przyp. mój) może być, gdy zwiążemy wspólnym kodem zupełnie różne miejsca [...]

Jakie mogą mieć korzyści z psychologii programiści?

Jeżeli po przeczytaniu tytułu tego wpisu masz mieszane uczucia, bo niby co wspólnego może mieć psychologia z programowaniem, to zanim postanowisz zrezygnować z dalszej lektury, przypomnij sobie o wzorcach projektowych, a dokładnie skąd się one wzięły. Tak, początkowo to nie był pomysł programisty, [...]

Nazywaj rzeczy po imieniu, a zmienią się w oka mgnieniu

Tytuł niniejszego wpisu zapożyczyłem z piosenki zespołu „Raz, Dwa, Trzy”. Uważam, że doskonale oddaje sens rozważań, którymi chciałbym się w tym wpisie zająć. Dość dawno temu usłyszałem ciekawą radę, aby nie nazywać spraw problemami, ponieważ słowo to niesie negatywny wydźwięk i podświadomie [...]

Zgodność z domyślną nomenklaturą staje się nieraz jej dyktaturą

Istnieje zalecenie, aby tworząc terminologię opierać ją na już istniejącej czy to w danym języku i jego bibliotekach, czy też w samym projekcie. Nazywając klasy, które implementują jakiś wzorzec należy w ich nazwach używać nazwy tegoż wzorca, bo to pozwoli czytającemu gładko zinterpretować [...]

Wymóg angielskiej terminologii uderza rykoszetem w dialogi

Jestem zwolennikiem terminologii angielskiej, czyli wszystkie identyfikatory w kodzie są w tym właśnie języku. Dzięki temu kod rzeczywiście jest samodokumentujący się, bo nie dławi go dysonans angielskiej składni i polskiej terminologii, który nieodwołalnie prowadzi do identyfikatorów typu [...]

Pora, zanim minie kwiecień, by napisać „Witaj świecie!”

Stało się. Założyłem bloga, nosiłem się z tym przynajmniej od ponad roku, szacując czy starczy mi czasu, czy będę miał o czym pisać? W końcu skonstatowałem, że i tak piszę, tylko w różnych miejscach (zazwyczaj dyskutując na grupach polskiego Usenetu lub forach WSS i CodeGuru, tudzież komentując [...]
Go to Top